My weekend

Hej wszystkim! Juz tydzien mnie tu nie bylo, za co BARDZO przepraszam! Ten tydzien byl dla mnie dosyc ciezkim tygodniem jesli chodzi o szkole. Mialam 3 sprawdziany, ale mysle ze dobrze mi poszly. Dostalam tez taka kartke z ocenami moimi dotychczas, i tak sie cieszylam bo myslalam ze nie bede miec zadnych czworek, a jednak. Mam 4+ z w-f, hahah. Tak teraz jak sobie mysle, to jak to mozliwe zebym miala 5 i 6 z przydmiotow pisemnych itp, a z wf 4+. No coz, ale i tak jestem zadowolona. W nastepnym tygodniu czekaja mnie kolejne 3 sprawdziany. Teraz duzo tej nauki bedzie przed feriami wielkanocnymi ktore sa juz za 25 dni! Mam nadzieje ze szybko zleci, bo po nich juz niedlugo do wakacji. Powod dla ktorego nie napisalam nic do was w ten weekend, byl taki ze poprostu nie mialam czasu. Tutaj macie takie obsumowanie moje weekend'u.

W piatek po szkole przyszla do mnie Tonje. Jak to zawsze bylo duzo smiechu i wyglupiania. Tym razem zamiast isc na jakies zdjecia, to poszlysmy zrobic video. Poszlysmy do centrum, i pytalysmy sie nieznanych ludzi o uścisk, lub sie wywalalysmy specjalnie w sklepie itp. Nie mialam jeszcze czasu go przerobic, ale mysle ze pojawi sie jakos w tygodniu.

W sobote pojechalam z moim tata i kuzynem na narty do Lillehammer. To miasto jest godzine jazdy od Vinstra, czyli miejscowosc w ktorym Lucy mieszka. Chcialam ja tam spotkac, niestety sie nie udalo, ale dzien i tak bardzo fajnie spedzilam. Byly tam niesamowicie piekne widoki, szczegolnie z samego szczytu.

A dzisiaj pojechalismy z rodzina na kregle. Tam spotkalam Ole (jej blog- klik). To bylo bardzo dziwne, bo nagle na siebie sie spojrzalysmy i siebie chyba nie poznalysmy, i sie na siebie tak patrzylysmy przez pare sekund, i wtedy sie zaczelysmy smiac. Najlepsze bylo to nic nie wiedzialysmy ze bedziemy w tym samym miejscu o tym samym czasie, i jeszcze mialysmy tor kolo siebie. Po tym poszlam z rodzina do kawiarni, i tam zjadlam te pysznosci ktore widzicie na zdjeciu. Jest to macaron, i takie milk chocolate mousse, z polewa malinowa, mniam! 

A jak wy spedziliscie weekend?

-Wiktoriaah