Lace dress

Hey sunshines! Juz koniec weekendu, wypoczywania i leniuchowania. Tak strasznie mi sie nie chce isc jutro do szkoly, ale trzeba. Jedynym pozytywem tego tygodnia bedzie to, ze nie bede miala zadnych sprawdzianow, a co oznacza ze bede czesciej blogowac. Wiem ze obiecalam dodac filmik z Tonje w tygodniu, ale niestety nie zdazylam. Teraz kiedy nie bede miala nic do nauki, bede miala wiecej czasu, i mam nadzieje ze mi sie uda go do konca przerobic i wkoncu dodac. Dzisiejszy dzien spedzilam bardzo spokojnie, jak to niedziele. Nie lubie niedziel. Wszystko jest tutaj w Norwegii pozamykane, i nie ma co robic. Dzisiaj rano bylam na spotkaniu do bierzmowania, potem przyjechalam i obejrzalam do konca 4 sezon pretty little liars. Pod wieczor pojechalam do fryzjerki, i odcielam koncowki, bo juz mialam je strasznie porozdwajane. Mialam je dopiero obciac po wakacjach, bo chcialam miec na wakacje jak najdluzsze wlosy, ale jednak okropnie to wygladalo wiec jednak obcielam. Wczoraj jak mowilam przyszla do mnie rowniez sukienka z ta kurtka i marynarka. Jest czarna z koronki, i z tylu ma wyciecie. Jest idealna na jakies wyjscia. 

                                                                                      sukienka - klik





Jak wam sie podoba sukienka?






-Wiktoriaah