Duzo z was pisze do mnie ze jestem idealna, mam przesliczna twarz, i jestem dla was inspiracja. Jest to oczywiscie dla mnie bardzo mile, ale musicie sobie zdawac sprawe z tego ze ja sie maluje, przerabiam zdjecia, i tak naprawde nie jestem taka idealna jak wam sie moze wydawac. Ja uwazam ze o wiele lepiej wygladam z makijazem, i dlatego na zdjeciach widzicie mnie z makijazem. Nigdy na blogu nie mialam zdjec bez makijazu, ale dzisiaj sie zebralam i postanowilam ze trzeba wam sie rowniez pokazac bez makijazu. Chce zebyscie mnie tez widzieli jak ja naprawde wygladam.
Dla mnie makijaz jest czyms co pomaga mi uwierzyc w siebie. Ja zdaje sobie sprawe z tego ze niszcze sobie twarz, ale sie tym jakos specialnie nie przejmuje, poniewaz jesli ja uwazam ze lepiej wygladam z makijazem, to tak bede chodzic. Ja zaczelam sie malowac jakies 2 lata temu. Podejrzewam ze gdybym mieszkala dalej w Polsce, to bym sie nie malowala, poniewaz w Norwegii prawie kazda dziewczyna sie maluje, i nie jest to jakies nienormalne w tym wieku. Natomiast w Polsce jest to na takiej zasadzie ''Boze dziewczyno co ty robisz ze swoja twarza?!'' Dlatego jak jestem w Polsce, to staram sie troche opanowac sie z tym makijazem, bo zaraz ludzie beda komentowac. Jest to troche irytujace, no bo co ich to obchodzi? Ja i tak bede robic swoje, i to moje zycie. To ja potem bede musiala zyc z ta zniszczona twarza, nie oni.
Ja osobiscie uwazam ze mi jest lepiej z makijazem. Bo ja uwazam, ze jesli ktos sie sobie nie podoba bez makijazu, to niech sie maluje, jesli to pomoze sie poczuc lepiej we wlasnej skorze. Chcialam waz dzisiaj poprostu powiedziec ze ja tez nie jestem idealna. Jesli mysleliscie do tej pory ze ja mam taka idealna twarz, to tylko wam sie tak wydawalo, bo to sa tylko zdjecia. I pamietajcie ze najwazniejsze jest to zeby sie czuc dobrze z samym soba. Ja sie maluje, bo lepiej sie z tym czuje, ale oczywiscie jest tego cena - zniszczona twarz.
A wy co myslicie na ten temat?
-Wiktoriaah